poniedziałek, 18 stycznia 2010

Ke$ha o Justinie Bieberze - chamsko.




Kiedyś lubiłam Keshę. Ale ona gwiazdorzy!!!! W "Dziewczynie" napisano, że jest złotą artystką... może raczej złotą gwiazdunią... bo co, że jeden jej singiel, "Tik tok", podbił tyle list przebojów, skoro ona uważa się za nie wiadomo kogo!? Twierdzi, że nie pisze o byle czym, ale niestety... tekst tej piosenki to w tłumaczeniu : robimy pedicure, przymierzamy wszystkie ciuchy, mamy piwo, więc jest okej, chłopaki zostają na krawężniku, chyba, że wyglądają jak < tu nazwisko>, impreza się nie kończy, gdy ja wchodzę...
Być może to po to, by zyskać rozgłos, ale nie trzeba od razu urażać innych nowych gwiazd, a tu mowa o Justinie Bieberze - fanką nie jestem, ale nie znoszę, jak ktoś jest wobec kogoś taki chamski! Ke$ha natomiast stwierdziła, że śpiewa jak 10-latek, nie zasługuje na karierę i jest małym dzieckiem. No nieładnie, Kesha. Po tym "Animal" się nie sprzeda, choć faktycznie zachowujesz się jak zwierzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz